hej, hej, hej !
W końcu po długiej i wyczerpującej sesji wracam! Przez jakiś czas musiałam skupić się na nauce i chwilowo odstawić bloga. Są sprawy ważne i ważniejsze a te dni nie należały do najłatwiejszych.. tak się złożyło, że przez jeden tydzień miałam dzień w dzień od poniedziałku do piątku egzaminy.. Z racji tego, że nie należę do tych, którzy uczą się na spokojnie z wyprzedzeniem, to musiałam przysiedzieć i noce nie należały do najdłuższych. W weekend wypoczęłam z Misiem w Wieleniu. Jeziorko, las, cisza i spokój. Zregenerowałam siły i teraz mogę w końcu skupić się na blogu! To było mi bardzo potrzebne.
Oczywiście nie mogło obyć się bez czerwonych ust, które uwielbiam! Ale staram się odzwyczaić i szukam bardziej łagodnych odcieni :)
Jak zrobić tak zwany warkocz push-up znajdziecie tutaj -> KLIK
Spodnie - Cropp
Bluzka - Secondhand
Zegarek - DKNY
Okulary - Joker
Torebka - Bershka