sobota, 26 marca 2016

TANIE A GENIALNE PRODUKTY...

Nie jest to post o moim makijażu, lecz kosmetykach i paru innych produktach, które biorą udział w mojej codziennej "toalecie" jeśli można to tak nazwać ;D Po pierwsze - a zarazem najważniejsze - większość z nich to tanie produkty, lecz takie, które polecam z całego serca! Istnieje wiele kosmetyków, których cena niestety nie idzie w parze z jakością.. Dlatego często, idąc do drogerii sugerujemy się przy zakupie ceną - im wyższa, tym lepszy produkt. Otóż nie zawsze tak jest... Niekiedy są koło nas kosmetyki warte naszej uwagi, koło których przechodzimy obojętnie. Moja rada? Zatrzymaj się i daj szansę tańszym produktom ! ;) Nie opieraj się tylko na wylansowanych kosmetykach, bo przecież one też kiedyś nie były drogie i znane..  :)



Pierwsze miejsce w mojej kosmetyczce bez dwóch zdań zajmuje tusz do rzęs "Pump Up" firmy Lovely. Zakupiłam go w Rossmannie. KLIK Podkręca i świetnie wydłuża rzęsy. Przetestowałam już wiele maskar od tych tańszych do droższych, lecz ta okazała się niezastąpiona! W tym wypadku cena nie idzie w parze z jakością - oczywiście na plus! Byłabym w stanie zapłacić za nią dużo więcej.

Cena : 9,99 zł




Kolejnym faworytem jest Matowy Błyszczyk "Million Dollar Lips" firmy Wibo. KLIK
Uwielbiam malować usta, są dla mnie dopełnieniem makijażu, wisienką na torcie ! ;) Nie lubię szminek, które trzymają się 5 minut na ustach i ciągle muszę je poprawiać.. To strasznie irytujące. No i co jeszcze - nienawidzę błyszczyków. Lepią się, świecą, szybko zmywają a przy wietrze wszystkie moje włosy są wtedy przyklejone do ust ;D I tu jest ta różnica. Błyszczyk "Million Dollar Lips" jest matowy, zasycha na ustach i daje jeszcze lepszy efekt niż matowa pomadka ! Kolor jest głęboki i wyrazisty. A co najważniejsze - trzyma się naprawdę długo. Mogę pić, oblizywać się a on nie wymaga ciągłych poprawek ;D Jest po prostu rewelacyjny. A cena w porównaniu z innymi dobrymi matowymi pomadkami np. firmy MAC jest kusząca :) Ja zakupiłam czerwony nr 4, ale przymierzam się do kupna pozostałych (na pierwszy ogień pójdzie nr 1 !:) )

Cena: 11,29 zł





Kolejny genialny kosmetyk to "Puder Mineralny" marki GOSH. Znajdziecie go w drogerii HEBE. Jest świetny zamiast podkładu. Jego atuty: nie zatyka porów, a to dla mnie bardzo ważne. Mam cerę mieszaną i moja skóra bardzo reaguje na "tanie" podkłady. Świeci się w partii T, a wysusza na policzkach. Ten produkt jest bardzo lekki, nie powoduje uczucia ciężkości, pozwala na matowe wykończenie makijażu. Jest bardzo dobry na lato, kiedy nasza skóra jest wystawiona na działanie słońca, a pod warstwą podkładu "poci się" i zaczynamy się świecić bądź mamy uczucie ciężkości makijażu. Zimą natomiast używam mocniejszych podkładów np. marki REVLON, gdyż potrzebuję większego krycia:). Na zdjęciu pokazałam odcienie, które miałam. Latem używałam 006 z racji opalenizny. Poza tym używałam 004. Numer 002 praktycznie jest nieużywany, ponieważ jest bardzo jasny, mieszałam go nieraz z 006, bądź używałam w okolice pod oczami, by rozjaśnić cienie :) Produkt starcza na bardzo długo, nawet 6 miesięcy (przy codziennym stosowaniu). Do rozprowadzania pudru mineralnego najlepiej nadaje się pędzel Kabuki, który możecie zakupić w pierwszej lepszej drogerii :). Aplikujemy okrągłymi ruchami.

Cena: 39,99 zł




A oto moje największe odkrycie jeśli chodzi o modelowanie brwi. Przetestowałam masę kredek, wosków, cieni.. Nic nie zastąpi zestawu z INGLOTa ! Nie będę się tu rozwodziła. Najlepszy sposób na podkreślenie brwi, nadanie indywidualnego kształtu dostosowanego do nas. Numer pędzla 31T, cienia w kremie 16. Może produkty nie są najtańsze, ale bardzo dobre i wydajne.
INGLOT posiada szeroką gamę kolorystyczną, jeśli chodzi o cienie w kremie, więc każda z Was znajdzie idealny dla siebie odcień :)

Cena: pędzelek 35 zł, cień 39 zł



Jeśli chodzi o demakijaż... tutaj sprawa w moim przypadku jest bardzo skomplikowana... Mimo iż mam mieszaną cerę, jestem wrażliwa na produkty do demakijażu. Moja skóra bardzo reaguje na nieodpowiedni produkt. Płyn micelarny za bardzo wysusza (w większości przypadków), stosuję raczej mleczko np. z Perfecta, potem przecieram tonikiem. Niestety moje oczy są wrażliwe chyba na wszystko -,- Od razu stają się czerwone i szczypią.. Myślałam, że nigdy nie znajdę czegoś dla siebie.. a jednak! Hipoalergiczny płyn micelarny firmy Biały Jeleń radzi sobie z moimi oczami znakomicie ! Ma naturalne pH łez, dzięki czemu nie muszę się już męczyć z piekącymi oczami, a makijaż jest dobrze zmyty. :) Niestety nie widziałam go w Rossmannie, znalazłam go u siebie w miejscowości w osiedlowym sklepie..

Cena: ok. 10 zł




Tyle jeśli chodzi o kosmetyki, które gorąco polecam i nie zamienię na inne póki co :)
Jeśli chodzi o włosy i ciało nadal szukam produktów, które zwrócą moją szczególną uwagę i będą godne polecenia. Mogę Wam przedstawić tylko jeden produkt, który po prostu DZIAŁA :)


Pianka do włosów, która unosi u nasady. KLIK Ma pomocny dozownik, który pozwała dobrze rozpylić produkt, w miejscu którym chcemy. Czy jestem zachwycona? To za dużo powiedziane :) Działa, to fakt, ale jest wiele produktów, które dobrze unoszą włosy. Jak na razie ten jest dla mnie odpowiedni i spełnia moje małe wymagania. Niestety jestem sknerą jeśli chodzi o produkty do pielęgnacji włosów i żal mi kasy na testowanie droższych kosmetyków ;D

Cena: 18,99 zł 




Na koniec.. NIEZASTĄPIONA -> TANGLE TEEZER ! <3
Po prostu ją uwielbiam, ale pewnie nie muszę Wam jej przedstawiać :)



Wesołych Świąt kochani ! :) :*
Smacznego jajka i mokrego lanego poniedziałku ! ;D

poniedziałek, 7 marca 2016

paznokcie -batman

Hejo :)

Kolejny post o zdobieniu paznokci. Tym razem malowałam batmana na życzenie. Paznokcie z jednej strony kolorowe, żywe, a z drugiej strony nie przesadzone. Ozdoba tylko na jednym paznokciu, by nie było przesytu :) Jak zawsze do przedłużania skorzystałam ze stałych produktów, które opisałam w jednym z wcześniejszych postów -> ZAJRZYJ, a do zdobień farbek akrylowych, jak we wcześniejszym poście -> KLIK. Wykonanie proste, więc do dzieła :) :


---------------------------------------------------------------------------------------------------












<3

piątek, 4 marca 2016

Fit festival + Gdańsk



Hej wszystkim ! :)

W sobotę 27 lutego 2016 roku miałam okazję uczestniczyć w Fit Festivalu, który odbywa się z Gdańsku. Żaden ze mnie wielki sportowiec, dlatego też nie do końca wiedziałam o co w tym chodzi. W sumie pod namową brata, który można powiedzieć jest wkręcony w bycie "fit" zgodziłam się na wyjazd. Najbardziej przekonało mnie to, że mogłam tam spotkać DEYNN i MAJEWSKIEGO :D. 



Co to jest Fit Festival? 


To jedyne wydarzenie w Polsce, które łączy w sobie targi sportu, zdrowia i urody oraz zawodó sportowych - jedne z największych w Europie. Ambasadorem Fit Festival w 2015 roku był Kevin Levrone - gwiazda światowej kulturystyki. Gdańsk został ogłoszony stolicą sportu już po pierwszej edycji Fit Festival !


Niby nic takiego - targi sportowe.. ale jak tam wejdziesz, czujesz tą atmosferę, widzisz tych wszystkich ludzi, którzy ekscytują się zdrowiem, sportem to uwierzcie mi, udziela się! To nie tylko stoiska z suplementami, odżywkami itp.. Choć nie powiem, darmowe próbki aminokwasów, węglowodanów, przedtreningówek i tak dalej przykuwały uwagę ;D Były nawet takie smaki jak kinder bueno ! Miałam okazję oglądać też walki dziewczyn na ringu, chłopców, zawody w kulturystyce damskiej i męskiej. Niesamowite wrażenia. Za rok na pewno wybiorę się tam jeszcze raz ! :)



























Torebka - KLIK
Korzuszek -  KLIK
kurtka - KLIK
spodnie - KLIK